Zastanawiałyście się kiedyś nad definicją włosomaniactwa? Dla jednych to świadoma pielęgnacja włosów, dla innych stek bzdurnych i czasochłonnych rytuałów kosmetycznych. Zainspirowana postem Króliczka Doświadczalnego również podzielę się z Wami swoimi wrażeniami z testów popularnych sposobów upiększania włosów. Niektóre domowe zabiegi pielęgnacyjne zdały u mnie egzamin, inne kompletnie nie posłużyły moim porowatym i suchym włosom. Dajcie znać, czy lubicie domowe sposoby dbania o włosy, czy też wystarczają Wam jedynie kosmetyki profesjonalne? A może tak, jak ja lubicie skalę szarości, dbając o włosy w sposób różnorodny. Zapraszam na część drugą artykułu, licząc po cichu na Wasze wrażenia z testowania hitów włosomaniaczek!