Zastanawiałyście się kiedyś nad definicją włosomaniactwa? Dla jednych to świadoma pielęgnacja włosów, dla innych stek bzdurnych i czasochłonnych rytuałów kosmetycznych. Zainspirowana postem Króliczka Doświadczalnego również podzielę się z Wami swoimi wrażeniami z testów popularnych sposobów upiększania włosów. Niektóre domowe zabiegi pielęgnacyjne zdały u mnie egzamin, inne kompletnie nie posłużyły moim porowatym i suchym włosom. Dajcie znać, czy lubicie domowe sposoby dbania o włosy, czy też wystarczają Wam jedynie kosmetyki profesjonalne? A może tak, jak ja lubicie skalę szarości, dbając o włosy w sposób różnorodny. Zapraszam na część drugą artykułu, licząc po cichu na Wasze wrażenia z testowania hitów włosomaniaczek!
Silikony lotne lub inaczej silikony cykliczne to rodzaj polimerów krzemoorganicznych, które jak nazwa wskazuje ulatniają się samoistnie z miejsca aplikacji. Silikony lotne odparowują po pewnym czasie, ułatwiając innym substancjom czynnym zawartym w kosmetyku, rozprowadzenie i dotarcie do porowatych miejsc. Silikony cykliczne (lotne) sprawdzają się zwykle w przypadku włosów porowatych, suchych i łatwo ulegających uszkodzeniom. Zwykle są to włosy uwrażliwione, mało elastyczne i trudne do rozczesania.