Alterna Bamboo Shine Mist mgiełka nabłyszczająca włosy

Wiele z nas chciałoby mieć pod ręką magiczny kosmetyk, którym szybko i łatwo można odświeżyć fryzurę i nadać jej połysk. Aneta przetestowała Alterna Bamboo Shine Mist. Mgiełka nabłyszczająca włosy okazała się dla naszej Testerki ciekawym doświadczeniem.

A w naszym sklepie...

fot. © Pajmon.com Aneta Wysocka

Zgodnie z naszą formułą, kosmetyk został oceniony w 7 kluczowych kategoriach:

1. Opakowanie
2. Zapach i konsystencja
3. Wydajność
4. Działanie
5. Zalety
6. Wady
7. Ocena ogólna w skali od 1 do 5

Aneta (32l.) pracuje w agencji interaktywnej. Jej częste spotkania z klientami, wymuszają na niej dbałość o wygląd. Jej proste włosy nigdy nie sprawiały większych problemów, dlatego szampony i pozostałe kosmetyki, wybierała do tej pory kierując się głównie ich zapachem i ceną. Jak sama przyznaje, nie wierzyła, że jakikolwiek kosmetyk może zmienić wygląd jej fryzury.

Włosy do ramion – proste, cienkie i przetłuszczające się. Nigdy nie farbowane, mają intensywny, głęboki odcień czekolady. Po umyciu są błyszczące, chociaż dość szybko tracą świeżość. Aneta musi myć włosy codziennie, ponieważ na drugi dzień po umyciu, są już przetłuszczone u nasady. Najładniejsze efekty zdaniem Anety, włosy zyskują po umyciu ich szamponami nawilżającymi. Aneta najbardziej lubi lekkie kosmetyki do włosów, które nie obciążają jej delikatnej fryzury. W ostatnim czasie do jej ulubionych marek dołączyły: Matrix, LOreal Profesional, Wella oraz Goldwell.

O swoich włosach mówi tak:

• Długość: półdługie, do ramion
• Farbowane: nie
• Rodzaj włosów: proste i cienkie.
• Problemy z włosami: włosy przetłuszczają się przy skórze głowy, cebulki włosów są bardzo delikatne, niemal niewidoczne. Włosy często wypadają, ale na ich miejscu niemal natychmiast pojawiają się nowe włoski. Niestety rosnące włoski, odstają od pozostałych i trudno je ujarzmić.

Aneta dostała do przetestowania zestaw kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji włosów Alterna. W skład zestawu wchodzą:

• Alterna SeaSilk Caviar Moisture szampon nawilżający;
• Alterna SeaSilk Caviar Volume odżywka nadająca objętość;
• Alterna Bamboo Smooth Kendi Intense Moisture maska do włosów;
• mgiełka nabłyszczająca włosy Alterna Bamboo Shine Mist.

Dziś Aneta podzieli się z Wami opinią na temat mgiełki nabłyszczającej włosy Alterna Bamboo Luminous Shine Mist, do kupienia w sklepie eStyl.pl.

1. Opakowanie. Mgiełka do włosów Alterna Bamboo Shine opakowana jest w niewielką plastykową buteleczkę z dozownikiem. Buteleczka (100ml) jest przeźroczysta, ale dzięki zastosowaniu etykiety opakowanie ma delikatnie oliwkowy kolor, przez co nawiązuje do ekologicznej zawartości. Opakowanie jest smukłe i niewielkie, dzięki czemu jest niezwykle poręczne. Łatwo manewrować nim wokół głowy.

2. Zapach i konsystencja. Zapach mgiełki to typowe nuty cytrusów. Dla mnie pachnie jak trawa cytrynowa. Zapach jest niezwykle orzeźwiający i świeży. Mgiełka ma wodnistą konsystencję typową dla tego rodzaju kosmetyku. Zaletą mgiełki Shine Bamboo jest brak lepkości, co często jest problemem przy nieco tańszych mgiełkach nabłyszczających. Wystarczy spryskać odrobinę na dłoń i rozetrzeć, by to sprawdzić – dłoń nie klei się, jest wyraźnie gładka i aksamitna. To samo dzieje się na włosach.

3. Wydajność. Mgiełka nabłyszczająca włosy Alterna Shine to niesamowicie wydajny produkt. Dozownik rozpryskuje mgiełkę bardzo szerokim strumieniem, dzięki czemu mgiełka pokrywa większą część włosów już przy pierwszej aplikacji.  Używam tego produktu od 2 miesięcy przeciętnie 3 – 4 razy w tygodniu. Pozostało mi jeszcze 1/3 opakowania.

4. Działanie. Mgiełka nadaje włosom niesamowity połysk. Dodatkowo wygładza je, sprawiając, że stają się jedwabiście gładkie i śliskie w dotyku. Wspaniałe jest również to, że mgiełkę stosuje się na suche włosy. W ten sposób, można korzystać z niej o każdej porze dnia według potrzeb.

Mgiełka nabłyszczająca włosy ma antystatyczne działanie. Stosuję ją od dwóch miesięcy i tak akurat się złożyło, że są to miesiące zimowe, w których bez czapki na głowie ani rusz. Stosując mgiełkę, zauważyłam, że na dobre pozbyłam się problemu sterczących, naelektryzowanych włosów.

Mgiełka nie przetłuszcza włosów, co w moim przypadku ma ogromne znaczenie, ponieważ mam włosy przetłuszczające się i każda dodatkowa porcja kosmetyków na mojej głowie, sprawia, że moja fryzura jest zawsze oklapnięta. Mgiełka natomiast nie obciąża moich włosów i jest naprawdę super lekka. Spray do włosów Alterna Bamboo Shine stosuję głównie na rozpuszczone włosy, ponieważ po aplikacji mgiełką pięknie się błyszczą. Zauważyłam również, że mgiełka wspaniale podkreśla fryzury takie jak:  kok czy koński ogon. Spięte włosy są bardzo gładkie i bardzo lśniące, co sprawia, że nawet zwykły, codzienny kok wydaje się bardziej elegancki.

5. Zalety. Główną zaletą mgiełki nabłyszczającej jest jej lekka, nietłusta konsystencja. Mgiełka nie skleja włosów i nie obciąża ich. Po aplikacji włosy są miękkie, niezwykle aksamitne i mają widoczny, zdrowszy  połysk. Można ją stosować zarówno na sucho jak i na mokro, dzięki czemu jest to bardzo przydatny produkt. Zdarza mi się nosić mgiełkę w torebce i w ciągu dnia odświeżam sobie  fryzurę, spryskując delikatnie włosy. Świeżość włosom zapewnia również dość intensywny cytrusowy zapach.
Zaletą produktu jest również poręczne opakowanie. Mała buteleczka, która idealnie mieści się w dłoni. Aplikacja jest prosta, ponieważ wystarczy zaledwie dwa naciśnięcia dozownika, by pokryć mgiełką wszystkie włosy jednocześnie. W ostatnim czasie polubiłam kosmetyki ekologiczne, dlatego skład Alterna Bamboo Shine Mist uważam za drogocenny. To naprawdę przyjemne uczucie, gdy świadomie stosujemy kosmetyki pozbawione większości szkodliwych, chemicznych substancji.

6. Wady. Wg niektórych opinii, wadą mgiełki może być jej zapach. Mnie jednak w zupełności nie przeszkadza, wręcz przeciwnie – uważam, że nuty cytrusowe wspaniale odświeżają.

7. Ocena ogólna. Mocne 5