Jak pielęgnować skórę zimą?
Zima to piękna pora roku, jednak nie jest łaskawa dla naszej skóry. Mróz, zimny wiatr i częste zmiany temperatury, to czynniki, które zimą negatywnie wpływają na stan naszej skóry, przede wszystkim twarzy, dłoni i ust.
Dlatego postanowiłam zająć się tym tematem i odpowiedzieć na pytanie: Jak pielęgnować skórę zimą, aby na wiosnę nie była w opłakanym stanie.
Pielęgnacja twarzy
Główna zasada i dla niektórych zdziwienie, czyli nie nawilżaj, a natłuszczaj skórę twarzy. Tu wybór odpowiedniego kremu na dzień jest bardzo ważny. Jeśli masz suchą lub wrażliwą skórę dobrym wyborem będzie krem tłusty, jeśli zaś tłustą lub mieszaną zainwestuj w krem półtłusty – pamiętaj, nałóż go na 20min przed wykonaniem makijażu. Zwróć uwagę, aby krem posiadał filtr UV – szczególnie w przypadku skóry naczynkowej. Zadbaj również o dobry, bogaty składnikowo, odżywczy krem na noc. To bardzo ważne, aby w nocy skóra się regenerowała i pobierała wszystkie nałożone na nią składniki.
Pamiętaj też o codziennym demakijażu twarzy oraz o nakładaniu odpowiedniego kremu na dzień i na noc. Dzięki temu Twoja skóra pozostanie zdrowa, jędrna, młoda i odżywiona na bardzo długo.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak nawilżyć skórę twarzy w sezonie grzewczym?
Pielęgnacja ust
W tym okresie usta są szczególnie narażone na wysuszenie, spierzchnięcie i popękanie, dlatego należy poświęcić im odrobinę czasu na pielęgnację.
Po pierwsze, pozbądź się złych nawyków, które świadomie bądź mniej świadomie popełniasz:
• Oblizywanie ust na wietrze, powoduje silne wysuszanie, a co za tym idzie pękanie ust.
• Tzw. obgryzanie już spierzchniętych ust – w ten sposób Twoje usta nigdy się nie zregenerują.
Musisz pamiętać, aby nie robić takich rzeczy i przyzwyczaić się do tych dobrych nawyków.
Pomadkę ochronną powinnaś mieć dosłownie zawsze pod ręką, czytaj: w każdej kurtce, w samochodzie, przy łóżku, przy biurku, w kieszeni…generalnie nigdy się z nią nie rozstawaj 🙂
Smaruj usta tak często jak tylko potrzebujesz, a już na pewno przed każdym wyjściem z domu.
Pamiętaj, że zimą, jeszcze bardziej niż latem, nasze usta są narażone na szkodliwe działanie promieni słonecznych, dlatego zwróć uwagę, aby pomadka zawierała filtr UV.
W domowym zaciszu śmiało możesz sobie zrobić peeling do ust, który wygładzi usta i usunie spierzchnięty naskórek. Masaż ust przy pomocy miękkiej szczoteczki do zębów jest też wskazany, poprawi to ich ukrwienie. Pamiętaj, aby robić to bardzo delikatnie.
Osobiście od lat jestem zakochana w pomadkach ochronnych Carmex, o których na pewno większość z Was słyszała. Dla mnie jest to nr 1 i póki co pozostaję jej wierna 🙂
Pielęgnacja dłoni
To, że piękne i zadbane dłonie to wizytówka każdej kobiety wie na pewno każda z nas. Zimą nasze ręce są bardzo narażone na niekorzystne w okresie zimowym czynniki zewnętrzne i trzeba wyjątkowo o nie zadbać.
Przede wszystkim Twoim niezbędnym kosmetykiem w torebce powinien być krem do rąk.
Przed każdym wyjściem z domu powinnaś nałożyć na czyste dłonie krem i odczekać ok 10 minut, żeby krem zaczął działać i dobrze się wchłonął. Następnie załóż rękawiczki i zapamiętaj- bez rękawiczek ani rusz!
Jeśli chcesz mieć piękne dłonie – dobry krem i rękawiczki to Twój zimowy must have 🙂
Co jeśli zdążyłaś już sobie wysuszyć i zniszczyć dłonie? Są szorstkie, zaczerwienione i podrażnione?
Z domowych sposobów polecam Ci chwilę odpoczynku: umyj dłonie, następnie nałóż i dobrze wmasuj peeling do dłoni lub ciała, spłucz i śmiało nałóż grubą warstwę tłustego kremu do rąk lub nawet maski, owiń dłonie np. folią spożywczą lub jakąkolwiek folią, dzięki temu składniki kremu będą dobrze penetrowały w głąb skóry i potrzymaj tak nawet do 30min, potem folię zdejmij, a pozostałości kremu wmasuj. Taki domowy zabieg polecam najlepiej wykonać wieczorem, tuż przed snem nawet 2x w tygodniu. Efekt jest błyskawiczny 🙂
Ja osobiście zwracam szczególną uwagę na dwie rzeczy podczas wyjazdu na jakikolwiek stok narciarski. Po pierwsze należy założyć ciepłą, nie przepuszczającą wiatru kurtkę. Po drugie pomadka ochronna na usta. Są to dwie według mojego rankingu najważniejsze dla mnie rzeczy. Nie wspominając już o kasku.
Zdecydowanie przydadzą mi się te porady przed kolejnym wyjazdem na stok