Kuracja włosów na noc Redken Real Control Overnight Treat

Rano zawsze brakuje ci czasu, twoje włosy są zelektryzowane i trudno je doprowadzić do porządku? Kuracja włosów na noc Redken Real Control Overnight Treat została przetestowana na puszących się i przesuszonych lokach Klary.

A w naszym sklepie...

fot. © Pajmon.com Piotr Bielecki

Zgodnie z naszą formułą kosmetyk został oceniony w 7 kluczowych kategoriach:

1. Opakowanie
2. Zapach i konsystencja
3. Wydajność
4. Działanie
5. Zalety
6. Wady
7. Ocena ogólna w skali od 1 do 5

Klara jest prawnikiem i osobą mocno zapracowaną. Nie śledzi nowości kosmetycznych, bo nie ma na to czasu. Kosmetyki do włosów kupuje z doskoku, czyli najczęściej w markecie albo gdy bywa u fryzjera.

Włosy do ramion – falowane i osłabione, na końcach przesuszone. Koloryzowane tylko w salonach fryzjerskich. Środki do stylizacji włosów, by podkreślić ich skręt i ujarzmić puszenie, stosowane zawsze na końcu. Włosy Klary potrzebują kuracji regenerująco-nawilżającej i wzmacniającej. Klara najbardziej lubi kosmetyki do włosów Matrix, Yes To Carrots oraz Tigi. O swoich włosach mówi tak:

• Długość: półdługie, do ramion (ostatnio obcięte krócej).
• Farbowane: tak.
• Rodzaj włosów: cienkie i siwiejące, częściowo proste, częściowo zwijające się, falujące, trudne do ułożenia.
• Problemy z włosami: włosy przetłuszczają się przy skórze głowy, za to na końcach są przesuszone, okresowo wypadają, z tendencją do puszenia się.

Klara testowała dla Was kosmetyki marki Redken. W skład zestawu wchodzą:

• szampon do włosów starzejących się Redken Time Reset,
• odżywka do włosów osłabionych wiekim Redken Time Reset,
• kuracja na noc Redken Real Control.

W tej recenzji Klara przedstawi Wam swoją opinię na temat kuracji włosów na noc Redken Real Control Overnight Treat, do kupienia w sklepie Estyl.pl.

1. Opakowanie. Kurację włosów na noc Redken Real Control Overnight Treat opakowano w 100 ml, plastikowe opakowanie. Pojemnik posiada wygodny dozownik w formie pompki, który porcjuje krem mniej więcej o wielkości orzecha laskowego. Dozownik wymaga mocnego przyciśnięcia, nie zacina się i dobrze wydobywa produkt, także z samego dna.

2. Zapach i konsystencja. Kuracja włosów Redken pachnie bardzo miło, kwiatowo. Zapach jest świeży i zdecydowanie poprawia mi humor. Kuracja ma konsystencję gęstego, białego kremu. Wg mnie jest zdecydowanie bardziej kremowo-żelowa, niż tłusta.

3. Wydajność. Krem Redken,mimo małej pojemności, ma bardzo dobrą wydajność. Kuracji używałam około 5 miesięcy, mniej więcej 2 razy w tygodniu. Krem bardzo dobrze się rozprowadza zarówno na włosach suchych, jak i mokrych.

4. Działanie. Moje włosy są problematyczne w dwojaki sposób: to loki, które dodatkowo poddaję farbowaniu i rozjaśnianiu. To sprawia, że nagminnie walczę z nadmierną suchością, kruchością i puszeniem swoich włosów. Wiem, że taki rodzaj włosów wymaga dwa razy więcej dbałości, by zregenerować strukturę loków i nadać im wymarzonej sprężystości.

Kuracja włosów na noc to wymarzony system pielęgnacji, który sprawdza się w przypadku codziennego mycia włosów. Dzięki temu oszczędzam poranny czas i nie muszę stać z maską na głowie pod prysznicem. Kurację Redkena stosowałam na kilka sposobów: na noc na suche i na mokre włosy, bez porannego ich spłukiwania oraz jako odświeżacz skrętu loków.

Krem wtarty w suche włosy daje specyficzny, matowy efekt na włosach, bezpośrednio po aplikacji. Fryzura jest usztywniona, jak po wodzie morskiej, ale daje się bez problemu związać w koczek. Rano po spłukaniu lub umyciu włosów loki zmieniały swą strukturę na bardziej zwartą i elastyczną.

Kuracja wtarta w mokre włosy od razu daje efekt elastycznych loków. Ten sposób aplikacji najbardziej przypadł mi do gustu, dlatego używałam kremu po wieczornym umyciu fryzury. Po osuszeniu włosów ręcznikiem wcierałam jedną lub dwie porcje kuracji w całość fryzury, rozczesywałam loki na mokro i jeszcze wilgotne spinałam. Ten sposób aplikacji pozwala mi nie myć włosów rano. Nie widzę także potrzeby porannego spłukiwania kremu z włosów. Loki po nocy stają się sprężyste, przestają się puszyć i nabierają objętości. Podobnie można używać kuracji na włosy lekko zwilżone wodą i umyć je rano, jeśli ktoś woli taki sposób aplikacji.

Krem Redken naniesiony w ciągu dnia na puszące się loki, pozwala bardziej zdefiniować ich skręt i ożywić całość fryzury. Jednak należy uważać z ilością preparatu, by uniknąć matowego efektu. Wystarczy dosłownie jedna lub pół porcji, delikatnie wtarta we włosy. Otrzymujemy wówczas efekt plażowych fali i bardziej zbitych loków. Dodatkowo włosy pachną świeżością i czystością. Bardzo lubię ten terapeutyczny efekt.

Nocna kuracja nie pozostawia żadnych śladów na pościeli. Nie plami jej i nie tłuści. Kosmetyk nie obciąża moich loków,co jest dużym jego plusem. Skład kuracji do włosów Redken Real Control Overnight Treat  bazuje na proteinach i ceramidach silnie regenerujących uszkodzone partie włosów. Znajdziemy tam też masło shea, które nabłyszcza i wzmacnia włosy matowe i słabe.

Dla mnie kuracja włosów na noc Redken to taki silny, leczniczy zastrzyk lub kompres dla wzmocnienia włosów. Kurację zużyłam do samego końca i muszę powiedzieć, że loki zdecydowanie odżyły – stały się bardziej elastyczne, błyszczące i płynne.

5. Zalety. Kuracja eliminuje zjawisko puszenia włosów, definiuje skręt loków, widocznie odżywia i nawilża, zmiękcza włosy, zaoszczędza poranny czas, odświeża fryzurę, nie obciąża włosów.

6. Wady. Nie widzę.

7. Ocena ogólna. To moja pierwsza kuracja włosów na noc, dlatego z powodu braku porównania oceniam ją na 4.