L’Oreal tecni.art Hair Mix Spiral Splendour krem kontrolujący przesuszone loki

Edyta codziennie próbuje ułożyć swoje przesuszone loki. Nie jest to łatwe, dlatego daliśmy jej do przetestowania zestaw profesjonalnych kosmetyków do pielęgnacji włosów marki L’Oreal. W jego skład wchodzi m.in. krem kontrolujący przesuszone loki. Przeczytajcie jej recenzję.

przesuszone loki

fot. © Pajmon.com Piotr Bielecki

Kosmetyk został oceniony w 7 kategoriach:

  1. Opakowanie
  2. Zapach i konsystencja
  3. Wydajność
  4. Działanie
  5. Zalety
  6. Wady
  7. Ocena ogólna w skali od 1 do 5

Edyta ma 22 lata, pracuje i uczy się jednocześnie, dlatego jest dość zabiegana. Przeznacza na pielęgnację włosów minimum czasu; Codzienne mycie włosów plus środki do ich stylizacji to podstawa jej wizerunku. Lubi naprawdę mocno zaznaczone loki.

Jej przesuszone lokiproblemem są długie przesuszone loki z tendencją do wypadania – potrzebują wzmocnienia i nawilżenia. Do tej pory Edyta używała kosmetyków do włosów kręconych Nivea. Z kosmetyków profesjonalnych najbardziej lubi krem do loków Tigi Amplifier oraz odżywkę bez spłukiwania Tigi Curls Rock. O swoich włosach mówi tak:

  • Długość: długie
  • Farbowane: nie
  • Rodzaj włosów: kręcone, wrażliwe, kruche, ale duża objętość,
  • Problemy z włosami: włosy w dotyku są szorstkie, brak im połysku, są pozbawione elastyczności, łamliwe i zniszczone przy końcach, mają tendencję do wypadania, puszenia i elektryzowania się.

przesuszone lokiEdyta dostała do przetestowania krem do loków L’Oreal tecni.art Hair Mix Spiral Splendour i dzisiaj przedstawi Wam swoją opinię na temat testowanego produktu. Głównym zadaniem kremu L’Oreal jest kontrola przesuszonych loków, podkreślenie ich naturalnego skrętu oraz nadanie fryzurze połysku, elastyczności i nawilżenia. Kosmetyk może być używany z przyrządami termicznymi, jako środek ochronny lub bez ich udziału. Krem L’Oreal, jak i inne kosmetyki stylizujące z serii tecni.art do nabycia w sklepie eStyl.pl

1. Opakowanie. 125 ml kremu mieści się w tubce, wygodnej do trzymania w ręku. Krem stoi zamknięciem do dołu, dlatego łatwo się go aplikuje na dłoń, bez konieczności wcześniejszego wstrząsania.

2. Zapach i konsystencja: Krem do włosów L’Oreal ma zapach delikatnych kwiatuszków. Mi przywodzi na myśl delikatne perfumy owocowo-kwiatowe z lekką nutą konwaliową. Konsystencja przypomina mi balsam do rąk – gęsty, biały, puchaty i delikatny w dotyku.

3. Wydajność. L’Oreal tecni.art Hair Mix Spiral Splendour jest bardzo wydajny. Stosuję go ponad 2 miesiące, użytkując go prawie każdego dnia i na dzień dzisiejszy pozostała mi połowa opakowania.

4. Działanie. Krem L’Oreal tecni.art przeznaczony jest do stylizacji włosów kręconych i przesuszonych. Jego zadaniem jest odżywienie i podkreślenie skrętu włosów. Dodatkowo zawiera glicerynę i odżywczy olejek kokosowy, dzięki czemu włosy są nawilżone, a więc nie przesuszają się. Sprężystość loków, bez ich obciążenia zapewniają zawarte w nim silikony. Hair Mix Spiral Splendour aplikuję na lekko osuszone ręcznikiem włosy, zaraz po ich umyciu. Jest to pierwszy produkt mojej ulubionej firmy, który delikatnie mnie zawiódł.

przesuszone lokiprzesuszone lokiprzesuszone loki

Stosowałam go na różne sposoby: nakładając go mniej, używając większej jego ilości – rezultat taki sam. Moje włosy rzeczywiście są miękkie, delikatne, wygładzone i przyjemne w dotyku, ale efekt skrętu loków jak dla mnie jest za mało efektowny.

Przesuszone loki wyglądają teraz zdrowo, nawet lekko lśnią po jego aplikacji, ale mimo to nie widać dobrze formy loków, a włosy są po prostu napuszone.

Próbowałam połączyć go również z innym produktem do stylizacji, aby nadać loczkom ładnego wyglądu – to również u mnie się nie sprawdziło. Za każdym razem, kiedy nakładałam na włosy produkt przeznaczony do stylizacji loków (po wcześniejszym użyciu kremu L’Oreal tecni.art Hair Mix Spiral Splendour) efekt był nie taki, jak oczekiwałam. Włosy wyglądały na splątane, napuszone i ciężkie do rozczesania. Być może gdybym używała suszarki, loki pod wpływem ciepła uzyskałyby lepszą i bardziej zbitą formę.

Odkryłam za to inny, bardziej dla mnie przyjazny sposób używania kremu. Traktuję krem jako odżywkę ze spłukiwaniem, po czym definiuję loki ulubionym środkiem. Mimo, że nie takie jest jego przeznaczenie, w ten roli kosmetyk sprawdził się bez zarzutu.

5. Zalety: miękkość i nawilżenie włosów, niezły skład i wydajność, opakowanie i łatwe użytkowanie.

6. Wady: za słabo podkreśla moje loczki.

7. Ocena ogólna: 3,5 (plus za odżywienie i lepszą kondycję włosów, minus za efekt stylizujący).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *